Wspólna walka przeciw COVID-19

Pierwsze przypadki zakażeń COVID-19 w Chinach miały miejsce już pod koniec ubiegłego roku. Sytuacja szybko się rozwijała i przeszła do rangi krytycznej. Zakażeń stale i szybko przybywało przez charakter wykładniczy ich przyrostu.

Wzrost wykładniczy jest charakterystyczny dla różnych epidemii chorób zakaźnych, a polega on na tym, że każda osoba chora zaraża kolejne kilka osób, a te kolejne osoby zarażają kilka następnych i tak dalej. Koronawirus zaczął stopniowo przedostawać się poza granice kolejnych krajów, a dzisiejsza otwartość świata i międzynarodowy charakter wymiany usług i towarów, czy też rozwinięta turystyka były zdecydowanie sprzyjające rozprzestrzenianiu się wirusa. Problem dzisiaj jest globalny i ciąży w rękach przede wszystkim medyków, ale tak naprawdę każdego z nas dotyka w bardziej lub mniej bezpośredni sposób.
Cały świat zjednoczył się we wspólnej walce przeciw niewidzialnemu wrogowi. Dotychczas konkurujące ze sobą i prześcigujące się w medycznych dokonaniach kraje, zaczęły współpracować i razem opracowywać szczepionkę, której wszyscy wyczekujemy, by móc wreszcie odetchnąć z ulgą.